W zeszłym tygodniu, niestety nas nie było, choroba spadła na Łysego, niczym grom z jasnego nieba. Natomiast w tym udało nam się spotkać w pełnym, czteroosobowym składzie, z obfitością, a nawet przesytem fascynujących tematów z...

Czytaj dalej →

Oto i jest – wyczekiwana przez wielu – jesień. Czy to w nadziei na dyniowe latte, czy też na słoneczne spacery przez alejki w żółciutkie liście bogate. Instagram to jednak świat wirtualny, a w prawdziwym...

Czytaj dalej →