Myśląc nad kolejnym wpisem do naszej sekcji blogowej, zastanawiałem się nad tematem, który mógłby być tak samo interesujący dla was, jak i dla mnie. Niestety nie daliśmy rady go poruszyć w jednym z odcinków.
W weekend – niezależnie od tego czy mamy dużą rodzinę, czy jesteśmy w gronie tylko dwuosobowym – szukamy możliwości odpoczynku, relaksu, złapania oddechu po ciężkim tygodniu pracy, albo ładujemy akumulatory przed nadchodzącym.
Nie mówię o wyjeździe z mapą poza miasto, lecz o miejscach, które istniały, istnieją i będą istnieć.
Sposobów na odpoczynek jest wiele, ja (my) z racji posiadania dwóch wulkanów energii – Jaśki i Ignacego, dość często w weekend staramy się odkrywać cudowne miejsca podczas wspólnego spaceru. Nie mówię o wyjeździe z mapą poza miasto, lecz o miejscach, które istniały, istnieją i będą istnieć. Zazwyczaj w nowej formie wokół naszej aglomeracji.
W niedzielne popołudnie, po rytuale śniadania i przygotowywania się do wyjścia, wpadliśmy na pomysł, aby pojechać na tereny byłej Stoczni Gdańskiej. Pomyślicie sobie: nic nadzwyczajnego, jednak dla mnie jest to miejsce, które darzę sentymentem! To tutaj (zaraz po liceum) zacząłem swoją pierwszą pracę. To tutaj nauczyłem się jak być handlowcem, jak sprzedawać towar, oraz jak obsłużyć klienta tak, by był zadowolony. Chciałem dzieciom pokazać część mojego dawnego życia zawodowego.
„Rewitalizacja Stoczni Cesarskiej jest projektem, który obejmuje 16 hektarów położonych w sercu Młodego Miasta w Gdańsku, nad brzegiem Martwej Wisły, w zasięgu spaceru od Starego Miasta i Dworca Głównego„
https://stoczniacesarska.pl/pl/manifest/
Teren jak teren – częściowo opuszczony. Kiedyś tętniący życiem przemysłowym, a obecnie miejsce nazwane Stocznią Cesarską jako część Młodego Miasta w Gdańsku – „Rewitalizacja Stoczni Cesarskiej jest projektem, który obejmuje 16 hektarów położonych w sercu Młodego Miasta w Gdańsku, nad brzegiem Martwej Wisły, w zasięgu spaceru od Starego Miasta i Dworca Głównego”. Wspaniale, że byłe tereny stoczniowe dostają nową duszę. Na ulicy – Elektryków – zapewne dobrze wam znanej – można świetnie spędzić czas w gronie przyjaciół. Doskonale zaadaptowany teren z dużą ilością nowych sprawdzonych rozwiązań architektonicznych, dodaje temu miejscu uroku.
W trakcie spaceru trafiliśmy na kontener, w którym można obejrzeć prezentację, ukazującą jak bardzo zmieni się to miejsce w ciągu kilku/kilkunastu lat w nową przestrzeń dla mieszkańców oraz turystów. Część osób narzeka, że kawałek historii jest zmieniany, że po tym co było kiedyś nie zostaje nic. Przecież Stocznia funkcjonuje na terenie wysypy „Ostrów” a druga część dostaje nowe życie.
Koncept budowy apartamentów oraz ogólnie dostępnych miejsc wypoczynku, który doskonale sprawdza się za granicą.
Idea miejsca, które jest estetyczne, uporządkowane, czyste oraz nowoczesne przemawia za mną pod każdym względem. Zachowują atmosferę stoczni i podkreślają wartości niematerialne, które składają się na to imponujące miejsce. Od adaptacji inspirujących hal przemysłowych i zmiany funkcji Basenu dokowego aż po ochronę maszyn stoczniowych i ścieżek brukowych.
Zostawiam wam odnośniki do stron, gdzie możecie przeczytać o całej idei Stoczni Cesarskiej. Liczę, że już niedługo będziemy mogli usiąść na ławce razem z Ludwikiem i nagrać dla was podcast prosto z tamtego miejsca!
Pozdrawiam,
Adam
źródło:
https://stoczniacesarska.pl/pl/
https://www.revive.be/pl/projecten/stocznia-cesarska
