Hej! Tym razem odcinek ląduje w sobotę zamiast w piątek. Plan był inny – nagraliśmy go z Jankiem już w środę, ale koniec tygodnia przygniótł mnie ilością „nagłych spraw”, więc postprodukcję musiałem przesunąć. Ale oto...
Tak naprawdę to – facebUg, jako że to właśnie szereg błędów spowodował, że część ludzkości nie wiedziała co ze sobą zrobić, u innej zaś huk otwieranego szampana zagłuszał wszelkie inne dźwięki. Gdzie byliście Wy kiedy Facebook przestał...